Strona 'porady' jest miejscem w którym są informacje i porady dotyczące instrumentów które wytwarzam. Jeśli masz pytania lub sugestie to proszę do mnie pisać, postaram się szybko udzielić odpowiedzi.
- Sposób nastrojenia.
- Nowo zakupiony instrument.
- Twardość (sztywność) blaszek.
- Wielkość instrumentu (deski, blaszek).
- Strojenie blaszek.
- Blaszki kute a "prostokątne".
- Zmęczenie palców.
- Skąd wziąć melodie?
- Czym różni się kalimba od karimby, mbiry?
- Ceny instrumentów.
- Jak dbać o mbirę, karimbę, kalimbę?
1. Sposób nastrojenia.
Jest bardzo istotny, ponieważ istnieje ogromna różnorodność, która stwarza ogromne możliwości a czasem ograniczenia. Np. kolejność dźwięków może być taka jak w fortepianie, dzięki czemu możliwe jest granie znanych europejskich kompozycji. Kolejność może też być całkowicie przemieszana tak jak np. w mbirze i karimbie które posiadają ściśle określoną kolejność dźwięków. Ta kolejność ułatwia grę tradycyjnych utworów. Jeśli chcemy grać z przyjaciółmi należy kupić taki instrument który zestroi z pozostałymi. A gdy gra się samemu sprawdzi się instrument w każdym stroju. Stroić można na swój słuch, lub za pomocą tunera. Na właściwie nastrojonym instrumencie można grać tradycyjne Afrykańskie utwory, znane europejskie kompozycje, muzykę jazzową lub eksperymentalną.
Wybierając instrument należy dobrać go tak by miał te dźwięki których będziemy potrzebować, żeby móc zagrać to co chcemy. Warto pamiętać iż nie ma instrumentu idealnego, takiego na którym da się zagrać wszystko czego zapragniemy. Czasem najlepszym rozwiązaniem staje się posiadanie paru instrumentów różnie nastrojonych.
Wybierając instrument możemy też pokierować się jego wyglądem i grać to co instrument wraz z palcami nam zaoferuje. Oddać się beztroskiej improwizacji. Swobodnie wydobyć z instrumentu rytm, melodie.
[powrót]2. Nowo zakupiony instrument.
Powinien być nastrojony. O ile sprzedawca instrument nastroił przed wysyłką, to po rozpakowaniu jej można czasem stwierdzić że coś dziwnie brzmi. Może to być spowodowane np: niepoprawnym traktowaniem przesyłki przez firmę ją dostarczającą. W takiej sytuacji warto skontaktować się z nadawcą by uzyskać poradę jak dalej postępować z instrumentem.
W takiej sytuacji instrument można też nastroić/dostroić samemu, czynność jest prosta i opisana na stronie Pracowni. Można też instrument wysłać do Pracowni i tam zostanie nastrojony. W przypadku mocnego rozstrojenia lub znacznych uszkodzeń usługa może być płatna.
Jeśli nasz nowo zakupiony instrument muzyczny stroi poprawnie (a jest tak najczęściej), można jego dźwięki nagrać. Da nam to możliwość odtworzenia poprawnego stroju w sytuacji kiedy instrument się roztroi. Słuchając nagrania będzie można porównać dźwięki instrumentu z tymi z nagrania. Ważne jest żeby w nagraniu każdy dźwięk opisać, powiedzieć którą blaszkę uderzamy. Jeśli takiej informacji zabraknie nagranie może stać się bezużyteczne. Znakomicie sprawdza się nagranie filmu. Warto też pamiętać że nowo zakupiony instrument ulega rozegraniu, to znaczy że o ile z początku brzmi dobrze to z biegiem czasu jego brzmienie ulegnie dalszej poprawie. Zasada jest prosta, czym więcej się gra na instrumencie tym brzmienie staje się lepsze/bardziej czyste.
[powrót]3. Twardość (sztywność) blaszek.
Blaszki mogą być twarde, średnio twarde, lub miękkie.
Wybór blaszek o odpowiedniej sztywności jest istotny,
ponieważ do gry używa się palców, które mają prawo się
zmęczyć przy grze trwającej dłuższy czas. Szczególnie
kiedy gramy na instrumencie zawierającym twarde
blaszki. Dobrze wykonane twarde blaszki są głośne,
zarówno w grze bez rezonatora jak i z rezonatorem, lecz
czasem wymagają więcej siły oraz przyzwyczajenia się do
nich. Miękkie blaszki są delikatniejsze i jednocześnie
łatwiejsze w grze. Są cichsze od blaszek twardszych
(sztywniejszych), palce mniej się męczą podczas gry.
Blaszki masywne, wykonane z grubego drutu mają też tą
zaletę iż bardzo ciasno i nieruchomo tkwią w
mocowaniach, a więc jeśli mocno je omykamy lub
przewozimy instrument luzem np.: w torbie lub w
plecaku, to blaszki nie przesuwają się i nie łapią
luzu. Najczęściej w opisach moich instrumentów podaję
informację o twardości blaszek tylko wtedy kiedy
blaszki są miękkie lub twarde/sztywne.
4.Wielkość instrumentu (deski, blaszek)
Ważne jest aby dobrać instrument do rozmiaru swej dłoni, długości i szerokości palców. Wielkość deski jest zależna od tego ile chcemy na niej zmieścić. O jej szerokości decyduje ilość i rozmiar blaszek. Karimby na przykład posiadają 8 blaszek w dolnym i 7 w górnym rzędzie (15 blaszkowe), lub 10 w dolnym i 9 w górnym (19 blaszkowe). Deseczki mają do 16 cm szerokości i są proste w obsłudze. Bez trudu można sięgnąć kciukiem wszystkich blaszek. Natomiast w mbirach ilość blaszek waha się od 22 do 28 (czasem więcej) i wymusza to stosowanie bardzo szerokich desek czasem mających od 18 do 24 cm szerokości (a czasem znacznie więcej). Oczywiście określony model mbiry można wykonać w różnej skali wielkości np. dużą dla muzyka mającego dużą dłoń i długie palce, lub małą dla dziecka mającego malutką dłoń (np.15 cm szerokości). Mbiry małe rozpoczynają się z reguły od bardzo wysokich dźwięków, więc nie posiadają bardzo niskich dźwięków (ma na to wpływ mały rozmiar deski). Duże często rozpoczynają się od znacznie niższych niż te małe i kończą się na bardzo niskich basach ( mogą też rozpoczynać się od wysokich). Istotna jest też odległość blaszek od siebie. Blaszki umieszczone zbyt blisko siebie mogą sprawić iż grający będzie przypadkowo zahaczał o sąsiednie blaszki, co ujemnie wpłynie na melodie. Aby temu zapobiec dobrym rozwiązaniem jest wypróbowanie instrumentu osobiście, lub kupienie takiego który posiada blaszki w dużych odstępach.
[powrót]
Kupując na odległość można wysłać sprzedawcy/twórcy
wymiar swojej dłoni, co da możliwość dobrania
właściwych parametrów instrumentu. Większość mbir w
swej konstrukcji posiada blaszki wąskie i ciasno
ściśnięte (te z prawej strony), jest to zamierzony
efekt i służy temu aby wraz z blaszkami po lewej
stronie deska
była wąska na tyle na ile to możliwe. Można je
oczywiście rozsunąć, lecz wymusza to zastosowanie
większej deski co sprawia iż takie ułatwienie staje się
utrudnieniem. Czym deska większa tym trudniej ją
utrzymać, a palce muszą pokonywać większy dystans.
Pokazuje to że jeśli chce się grać na lamellofonie to
do pewnych niedogodności związanych z grą na nim trzeba
niekiedy przywyknąć. Czasem instrument może być bardzo
mały, tak jak np. kalimba na zdjęciu która ma wymiary:
8 cm długości i 5 cm szerokości (wersja kieszonkowa).
Mała ilość wąskich blaszek i duży między nimi odstęp
sprawia że na takim maleństwie może grać małe dziecko
jak również osoba dorosła. Mały wymiar, waga,
poręczność i zdecydowanie niższa cena niż w
instrumentach z większymi blaszkami.
5. Strojenie blaszek.
Blaszki tworzone są tak, aby przy określonej długości posiadały określony dźwięk. Blaszki wykonane w ten sposób można dostrajać, lecz nie wskazana jest całkowita zmiana ich przeznaczenia. Strojenie blaszek odbywa się poprzez zmianę długości elementu wibrującego. W tym celu należy zaopatrzyć się w coś ciężkiego np.: mały młotek, i kawałek drewienka. Jeśli chcemy aby blaszka zabrzmiała wyżej, należy uderzyć młotkiem poprzez kawałek drewienka w końcówkę, którą omykamy; tak aby blaszka wsunęła się głębiej w mocowanie np.: 1-3mm. Uderzenie poprzez drewienko gwarantuje, że blaszka nie zostanie uszkodzona, nadszczerbiona co mogłoby okaleczać palec lub zetrzeć paznokieć. Jeśli chcemy, aby dźwięk był niższy należy blaszkę uderzyć po przeciwnym końcu, tak aby się wysunęła, czynność tę lepiej wykonać czymś cienkim (tak aby nie zahaczyć o inne blaszki) np. kawałkiem drutu 4mm i oczywiście młotkiem. Warto też pamiętać aby blaszki nie pogiąć, stosując zbyt dużą siłę lub uderzając ją pod niewłaściwym kątem. Pogięte blaszki przy prostowaniu, mogą stracić czyste brzmienie (część wibrująca).
[powrót]
Blaszki mogą z biegiem czasu łapać luz. Może to być
spowodowane wieloma czynnikami, np:
- instrument jest nowy i wszystkie elementy jeszcze się
układają, dopasowują
- jest często, intensywnie używany
- użyta jest zbyt duża siła podczas szarpania blaszek,
które już nie zwiększą swej głośności a co najwyżej
ulegną odkształceniu (tak jak przy każdym instrumencie
tak i przy lamellofonach należy grać z wyczuciem)
- nie dbanie o instrument lub przechowywanie w
nieodpowiednich warunkach np.: zbyt duża wilgoć, wysoka
temperatura
Luźna blaszka może brzmieć głucho, nieprzyjemnie brzęczeć lub podczas trącania zmieniać wysokość swego dźwięku. Taką blaszkę należy wysunąć i za pomocą kombinerek lub innego praktycznego narzędzia zgiąć ją w taki sposób aby przy ponownym jej wsunięciu tkwiła w mocowaniu ciasno i nieruchomo. W końcówkę blaszki, tą którą się omyka należy uderzyć poprzez kawałek drewienka lub tektury, tak aby nie nadszczerbić końcówki blaszki. Jeśli instrument trzymany jest tak jak podczas gry i blaszki swymi szerszymi końcami są zwrócone w naszą stronę, należy je wysuwać ruchem od siebie.
[powrót]Czasem jeśli blaszki tkwią ciasno trzeba też wysunąć sąsiednią blaszkę. W momencie kiedy blaszka jest jeszcze na swoim miejscu, należy ustalić w którym dokładnie miejscu jest naciskana przez górny pręt, a po jej wyciągnięciu właśnie w tym miejscu należy zrobić jej wybrzuszenie tak aby po wsunięciu dotykała jeszcze mocniej górnego pręta. Pamiętać trzeba aby nie wsunąć blaszki do góry nogami.
Powyżej na zdjęciu zaznaczyłem kolorem zielonym miejsce które po wysunięciu blaszki należy lekko zgiąć do dołu.
Dźwięki instrumentu można odczytać dzięki urządzeniu elektronicznemu noszącemu nazwę 'TUNER'. Jest łatwy w obsłudze, a koszt prostego tunera jest mały. Ten z którego korzystam ma około 5 lat i wciąż działa. Tak więc jeśli kupimy prosty lecz w miarę dobry tuner, to może nam służyć bardzo długo. Tuner ułatwia określić dźwięki blaszek, dzięki niemu możemy zapisać je, aby w późniejszym czasie móc skorzystać z zapisków i poprawnie nastroić instrument. Urządzenie to jest szczególnie pomocne dla początkujących muzyków. Warto kupić toner wskazujący skalę chromatyczną oraz posiadający jednocześnie metronom z którym można ćwiczyć równą grę.
[powrót]6. Blaszki kute a "prostokątne"
Blaszki kute to takie które powstają poprzez rozklepanie stalowego drutu. W taki sposób aby jeden koniec drutu zachował odpowiednią sztywność a drugi zyskał elastyczność i posiadł brzmienie o zamierzonej wysokości. Jest to proces wymagający użycia dużo siły oraz pochłaniający dużo czasu. Przykładem jest to że do wykonania blaszki średniej wielkości, np. do małej karimby, potrzebnych jest około 120 uderzeń młotkiem. Jeśli pomnożymy ilość uderzeń o ilość blaszek np. 15 to otrzymamy 1800 uderzeń młotkiem. Należy pamiętać przy tym że uderzenia muszą być bardzo precyzyjne ponieważ drobny błąd powoduje uszkodzenie blaszki, co sprawia że jest ona na straty.
Blaszki wykonuje się z drutu o różnej grubości i twardości. Do produkcji dużych (długich i szerokich) blach, które mają brzmieć nisko, stosuje się gruby drut (np: niskie dźwięki w mbirze). To właśnie te czynniki sprawiają że ceny instrumentów z dużymi blachami są spore i to przede wszystkim znajomość szczegółów ich powstawania pozwala to zrozumieć.
[powrót]Blaszki kute z reguły ciasno spoczywają w mocowaniach co sprawia że instrument dłużej utrzymuje poprawny strój lepiej znosi podróże, podczas których łatwo można zahaczyć o blaszki.
Istnieją różne style wykuwania, blaszki mogą mieć różny kształt i sztywność. Przy tej samej wysokości brzmienia mogą mieć różne zabarwienie dźwięku. Dzięki czemu instrumenty oferują duże zróżnicowanie pod względem brzmienia.
Blaszki
"prostokątne" mają najczęściej na całej swej długości
jednakową szerokość i grubość. Materiał taki można
zakupić w szpuli, na wagę, lub na metry. Dalsze
przygotowanie polega na przycięciu do właściwej
długości oraz zaokrągleniu końcówek. Praca nad
przygotowaniem takich blaszek jest bez wątpienia
lżejsza i krótsza niż wykuwanie. Blaszki prostokątne są
często cichsze od kutych, stąd prawie zawsze
umieszczane są na pudłach rezonujących. Pewną słabością
ich jest również to że mając jednolitą grubość na całej
swej długości łatwo przesuwają się w mocowaniach oraz
łapią luz, co może powodować nieprzyjemne brzęczenie i
częste rozstrajanie się instrumentu. Warto zaznaczyć to
że używanie instrumentu przez małe dzieci, powinno
odbywać się pod czujnym okiem opiekunów. Jeśli blaszki
(prostokątne lub kute) luźno tkwią w mocowaniach,
zdarzyć się może że dziecku uda się je wyjąć i użyć w
niebezpieczny sposób. Stąd też instrumenty dla dzieci
powinny posiadać blaszki bardzo ciasno osadzone w
mocowaniach, oraz mieć mocno zaokrąglone krawędzie
deski oraz pozostałych elementów.
7. Zmęczenie palców.
Jest zjawiskiem naturalnym, towarzyszącym wielu muzykom podczas gry na instrumentach muzycznych. W przypadku lamellofonów może pojawiać się podczas bardzo długiej gry lub stosowaniu nie dopasowanego instrumentu, np: przy zbyt dużym instrumencie w stosunku do dłoni. Ważne jest też aby do instrumentu przyzwyczajać ręce stopniowo. Z własnego doświadczenia pamiętam jak moje palce wolno i mało zgrabnie poruszały się po blaszkach, a zbiegiem czasu nabrały szybkości i precyzji. Ćwiczenie czyni mistrza. Istotną sprawą są też opuszki palców które czasem się męczą. Sposób na nie jest prosty, wystarczy omykać blaszki paznokciami. Dzięki czemu można grać długo i głośno. Czasem stosuje się też pewnego rodzaju nakładki na końcówki palców mające na swym końcu pazurek, którym można omykać blaszki. Osobiście nie korzystałem z tego rozwiązania więc trudno mi powiedzieć czy się sprawdza.
[powrót]8. Skąd wziąć melodie?
Zapis melodii granych na mbirach, karimbach i kalimbach
można znaleźć w dziale pod nazwą 'Tabulatury'. Dobrym rozwiązaniem
jest odwiedzenie youtube, na którym zobaczyć można jak
inni grają na tych instrumentach. Filmy mogą być bardzo
pomocne podczas nauki gry, ponieważ możemy słyszeć i
jednocześnie obserwować którymi palcami, których
blaszek się używa (szczególnie kiedy nie mamy rozpiski,
którymi palcami co grać). Polecam też kontaktowanie się
się z muzykami tworzącymi muzykę na lamellofonach, są
szanse że podzielą się jakimiś zapiskami a może i
nagraniami. Więcej o nich w dziale 'Muzycy'
Warto również grać stworzone przez siebie kompozycje,
nie należy się obawiać, że się nie umie - umie się
tylko czasem się tego nie wie;)
Można też skorzystać z możliwości uczestnictwa w
warsztacie prowadzonym w Pracowni Promyk. Warsztat jest
dla wszystkich, a jego celem jest ukazanie łatwości
obsługi karimby oraz nauki melodii. Szczegóły podane są
w dziale 'Oferta'
9. Czym różni się kalimba od karimby, mbiry?
Jaka jest różnica i jak duża między karimbą a kalimbą?
Różnica jest duża i dotyczy przede wszystkim sposobu nastrojenia blaszek - to decyduje o możliwościach repertuaru jaki można tworzyć na konkretnym instrumencie.
Karimba ma ściśle ustaloną kolejność i kompozycję dźwięków: trzy dźwięki w górnym rzędzie się powtarzają a dwóch z całej oktawy nie ma - jest to efekt zamierzony, sprawiający że karimba oferuje możliwość gry kompozycji brzmiących egzotycznie.
Kalimba natomiast może mieć
różny, nawet dość zwariowany strój, tu
kolejność i wysokość dźwięków może być przypadkowa lub
tak ukształtowana by móc grać na instrumencie znane
kompozycje.
Kalimba znajdzie zastosowanie wtedy, gdy, chce się grać
znane, zasłyszane utwory lub chce się mieć w
instrumencie całą gamę dźwięków, pełną oktawę albo
nawet kilka oktaw.
Ciekawym przykładem róznic między karimbą a kalimbą jest fakt że na kalimbie mającej 11 blaszek (lub 15 blaszek), zawierającej kolejno dźwięki: a'',g'',f'',e'',d'',c'',h',a',g',f',e' (w 15 dodatkowo d', c', h, a ), można zagrać takie melodie jak: "Dzisiaj w Betlejem", "Wśród nocnej ciszy", "Oda do radości", "Domowe przedszkole", "Sąsiedzi" i inne. Na karimbie wymienionych tu melodii zagrać się nie da. Karimba oferuje inny repertuar. Ciekawostką może być że da się zagrać na karimbie: "Pojedziemy na łów", "Panie Janie" oraz "Wlazł kotek na płotek".
Z 'mbirą' sprawa ma się podobnie, z tą różnicą że mbira dysponuje większą ilością dźwięków niż karimba i tylko przed ostatniego dźwięku nie ma, chociaż można spotkać egzemplarze, które mają ten dźwięk dołożony i mimo tego nie zakłóca to zbytnio całego układu. Mimo to w skali mbiry kilka dźwięków się powtarza a kolejność kilku dźwięków nieprzypadkowo jest zamieniona/przemieszana. Mbira podobnie jak karimba ma swój ustalony strój oraz bardzo specyficzną, można rzec twardo ustaloną kolejność dźwięków.
Skala kalimby może też być chromatyczna.
Jeśli instrument jest podobny do karimby i jeśli ma
nawet 15 blaszek podobnie ułożonych, to jeżeli ich
kolejność jest inna niż w karimbie i inaczej są
nastrojone to instrument nie jest karimbą.
Warto pamiętać, że zarówno kalimba jak i karimba może
mieć w swej konstrukcji blaszki umieszczone na desce
lub na pudle rezonującym, a więc - element na którym
spoczywają blaszki nie definiuje rodzaju instrumentu
tak mocno jak sposób nastrojenia i kolejność ułożenia
blaszek.
10. Ceny instrumentów.
Są różne i zależne od wielu czynników, które czasem trudno jest zauważyć na pierwszy rzut oka.
1. Wartość materiałów z których wykonany jest
instrument.
Cena drewna zależna od tego czy drewno jest krajowe czy
też sprowadzane z dalekich krajów. W instrumentach mogą
też być stosowane różnego rodzaju metale, czasem
kolorowe których cena różni się od standardowej stali.
2. Wielkość instrumentu/blaszek i ilość blaszek. Największy wpływ na cenę mają blaszki, ich wielkość. Są one kute, zatem wykonanie dużej blaszki zajmuje więcej czasu i wymaga użycia większej siły niż wyprodukowanie małej. Mowa tu zarówno o długości blaszki, szerokości jak i grubości. Czasem blaszki pozornie wyglądające na takie same, mogą mieć inną grubość a to dużo zmienia. Również większa dokładność wykonania wymaga większej precyzji jak również czasu. I tu na przykład kiedy instrument posiada w swej konstrukcji blaszki małe lub bardzo małe to często wpływa to na wzrost ceny instrumentu. Blaszki mogą być też wykonane z bardzo twardej stali lub stali nierdzewnej co znacząco zwiększa czas pracy nad instrumentem. Ilość blaszek też ma znaczenie jak również ich rozmieszczenie/ułożenie na deseczce.
3. Pozostałe szczegóły wpływające na koszta: rzeźbienie deski, różna technika impregnacji drewna (lub jej brak), mniej lub bardziej skomplikowane mocowania blaszek, polerowanie końcówek blaszek (poprawiające wygodę gry - polerowanie jest dostępne na zamówienie). Na cenę mogą też wpływać takie dodatki jak różnego rodzaju elementy zmieniające dźwięk.
4. Ceny instrumentów używanych są czasem wyższe od nowych, wynika to z faktu że instrumenty z biegiem lat rozgrywają się, grają lepiej niż nowe. Instrumenty na których gram osobiście i czasem je sprzedaję często są też precyzyjnie dostrajane więc praca nad instrumentem zajmuje bardzo dużo dodatkowego czasu. A czas odgrywa tu ważną rolę.
[powrót]11. Jak dbać o mbire, karimbę, kalimbę?
Najistotniejsze jest to by nie narażać instrumentu na działanie zbyt dużej wilgoci, wody. Blaszki w wersji z podstawowej ze zwykłej stali mogą pokryć się nalotem lub lekką rdzą kiedy wilgoć będzie bardzo duża lub instrument będzie za długo narażony na jej działanie. Warto pamiętać by podczas owijania instrumentu tkaniną (np. do transportu) zwrócić uwagę czy jest ona na pewno sucha. Mokra lub wilgotna może spowodować powstanie nalotu, rdzy.
W nowo zakupionym instrumencie można też nasączonym np. oliwką z oliwek kawałkiem tkaniny lub patyczkiem z wacikiem (taki do uszu) delikatnie posmarować wierzchnią powierzchnie blaszek a następnie prawie do sucha wytrzeć blaszki. Cieniutka warstewka, która zostanie będzie świetnie chronić stal przed korozją. Często jest tak że w miejscach gdzie dotykamy palcami blaszek, natłuszczają się one automatycznie od naszych palców.
Drugim czynnikiem może być zbyt duża lub zbyt niska temperatura. Najczęściej dotyczy to świeżych instrumentów, czyli takich w których pewne elementy konstrukcji układają się jeszcze, dopasowują się do siebie na wzajem. Efektem tego że elementy się układają może być to że część blaszek trzeba będzie wysunąć, lekko dogiąć a następnie wsunąć z powrotem. Temat strojenia opisałem 'tu'.
Kolejną istotną kwestią jest to by uważać na instrument podczas przechowywania i transportu. Blaszki mają ograniczony zakres ugięcia i jeśli się go przekroczy to mogą się one trwale odkształcić. Sprawić tym samym że gra będzie mniej wygodna lub nawet nie możliwa. Mogą stracić poprawne brzmienie. Mam tu na myśli sytuację gdy instrument lub któraś blaszka zostanie nadmiernie dociśnięta/przygnieciona.
Jeśli deska nie została zaimpregnowana a wie się że instrument będzie narażony na działanie wilgotnego powietrza to można taką deskę samemu zaimpregnować. Mi na przykład surowe drewno czyli takie nie impregnowane pasuje gdyż oddycha. Palce dłoni mniej się pocą podczas długiej gry i przyjemniej się trzyma w dłoniach taki instrument. Deskę po zdemontowaniu blaszek można np. polakierować lakierem bezbarwnym, farbą lub zaimpregnować olejem. Tu już wszystko zależy od własnej inwencji twórczej. Kupując odpowiedni środek do impregnacji warto dokładnie zapoznać się z instrukcją jego użytkowania aby czynność zakończyła się sukcesem.
Warto pamiętać że jeśli na instrumencie ma grać dziecko to należy cały czas być obecnym podczas gry ponieważ dzieci mogą np. chcieć zdemontować blaszki a w wielu instrumentech blaszkowych jest to możliwe. A blaszki są często cienkie i mogą stważać zagrożenie użyte w nie właściwy sposób.
[powrót]
© Copyright
2006-2023 pracownia-promyk.pl Andrzej
Głębocki wszelkie prawa
zastrzeżone
Korzystanie ze strony oznacza akceptację regulaminu